Sernik królewski

Dla mojego R. : ) królewski przysmak dla królewskiego chłopaka (najlepszego pod słońcem)!

 

Ten sernik jest dla mojego R., który lubi serniki z ciemnym ciastem : ) Nie było go ze mną tydzień tutaj we Wro i jak rozmawialiśmy przez telefon stwierdził, że zjadłby sobie taki sernik, oczywiście najlepiej żeby był z brzoskwiniami, ale ten już jest na blogu:) Przyjeżdża dzisiaj wieczorem lub jutro z rana i czeka tutaj na Niego ten królewski przysmak. Stwierdziłam, że zrobię go dla Niego, na odstresowanie i zgrzytanie zębami zastąpię zatapianiem kiełków w sernik przed obroną inżyniera (ja i tak wiem, że świetnie sobie poradzi). On jest jak te ciemne ciasto, a ja jestem anielskim serem. Tak to już jest, że kobiety kochają bardziej i dlatego są lepsze!

Sernik jest z typu tych polskich, tradycyjnych serników. Jest wilgotny, ciężki. Ma bardzo kruchy i smaczny spód. Kroiłam go jeszcze ciepłego, bo nie mogłam już wytrzymać! Kocham wszystkie serniki pod warunkiem, żeby był mokry, za to ten spełnił wszystkie kryteria królewskiego sernika :-)

 

 

Składniki na ciasto:

50 dag mąki

20 dag masła

1 opakowanie cukru waniliowego (16g)

20 dag cukru pudru  

1 jajko

4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany 18%

3 łyżki kakao

1 łyżeczka proszku do pieczenia

Składniki na masę serową:

1 kg tłustego lub półtłustego, niekwaśnego twarogu

5 jajek

175 g masła (ok 3/4 kostki masła)

 1 szklanki cukru pudru

3 łyżki śmietany 18%

1 opakowanie budyniu waniliowego   

 
 

Ciasto zagnieść, podzielić na 2 części, włożyć do zamrażarki na około 3 godziny.

W misce utrzeć masło z cukrem waniliowym i cukrem pudrem, dodać żółtka i śmietanę – cały czas ucierać. Twaróg zmielić dwukrotnie, dodać do masy jajeczno – maślanej. Następnie dodać proszek budyniowy, porządnie wymieszać. Ubić pianę z białek i delikatnie wmieszać w masę serową.

Blaszkę o wymiarach (25 cm x 35 cm) wyłożyć papaierem do pieczenia.

Zamrożone ciasto (jedną część) zetrzeć na blachę na tarce, wyłożyć masę serową, na nią zetrzeć drugą część ciasta.

Zostało mi trochę ciasta i zrobiłam z niego 2 korony – jedną dla R., a druga dla mnie :-)

Piec około 45-60 minut w temperaturze 180ºC.

Smacznego!

 

Comments are closed.