Piernik bananowy (banana gingerbread)
Pieczone banany i świąteczny wypiek : )
W całym domu pachniało cudnie, a to za sprawą oryginalnego piernika. Zapach pieczonych bananów unoszących się w powietrzu w połączeniu z przyprawami świątecznymi sprawiły, że się rozpływałam. Piernik upieczony na wigilię klasową mojej młodszej siostry Julii. Trochę skubnełam, bo nie mogłam więcej – w smaku jest bardzo wilgotny, korzenny, aromatyczny o miękkiej konsystencji. Jest naprawdę pyszny, a kto nie próbował ciast z dodatkiem bananów ten przepis podbije Wasze serca ; )
Składniki:
420 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
3 łyżeczki zmielonego imbiru
6 łyżeczki dobrej jakości przyprawy do piernika
150 g jasnego brązowego cukru
90 ml oleju (6 łyżkek)
6 łyżkek płynnego miodu
3 jajka
6 łyżkek świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego
3 dojrzałe banany
100 g koryntek lub rodzynek
3 łyżki kakao
W naczyniu wymieszać mąkę, sodę i przyprawy. Dodać cukier, kakao i wymieszać. Do wymieszanych składników wlać olej, miód, roztrzepane jajka, sok pomarańczowy. Wymieszać. Banany rozgnieść, razem z rodzynkami dodać do masy. Wymieszać.
Masę wlać do płytkiej formy o wymiarach 25 x 35 cm.
Piec około 50 minut w temperaturze 180ºC (patyczek wyciagnięty z ciasta nie powinien miec śladów surowego ciasta, ale może być minimalnie klejący – od bananów).
Spokojnie wierzch można udekorować w dowolny i wymarzony sposób.
Smacznego