Pierniczki i wspólne pierniczenie z Matką Wariatką
Zapraszam Was serdecznie na pierniczki, które przygotowałam dla Was z Matką Wariatką.
Te małe cudeńka nie dość, że cieszą oko to pięknie pachną przyprawami korzennymi, które przypominają mi o nadchodzących świętach, są mięciutkie i delikatne! Moje pierniczki są w kształcie piernikowych ludzików i serduszek, udekorowane lukrem z białkiem i czekoladowymi dropsami pycha!
Miłego popołudnia
Składniki:
357g mąki
185g masła
¾ szklanki jasnobrązowego cukru (160 g)
90g miodu
2 żółtka
3-4 łyżeczki przyprawy do piernika (kupnej lub domowej)
½ łyżeczki sody
¼ łyżeczki soli
Przygotowanie:
W dużej misce mikserem na średnich obrotach ucieramy przez 3 minuty masło, brązowy cukier i miód na puszystą masę.
Pojedynczo dodajemy żółtka, ubijając dokładnie za każdym razem.
Mąkę mieszamy z sodą, przyprawami do piernika, solą,
powoli dosypujemy ją do masy maślanej i ucieramy na niskich obrotach do połączenia składników.
Ciasto dzielimy na 3 równe części, zawijamy w folię spożywczą
i wkładamy na 2-3 godziny do lodówki.
Wyjmujemy ciasto z lodówki, wałkujemy je na oprószonej mąką stolnicy na placek o grubości 6mm.
Za pomocą foremek wycinamy jak najwięcej ciasteczek, przenosimy je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia (pozostawiamy 2,5cm odstępy).
Powtarzamy czynność zresztą ciasta.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni (grzanie góra-dół),
pierniczki pieczemy 10 minut, aż brzegi pierniczków nabiorą złotego koloru.
Przekładamy na metalowa kratkę, aby całkowicie ostygły.
Pierniczki możemy przechowywać tydzień w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Można zostawić bez lukrowania lub udekorować wg własnych upodobań.
Smacznego!