Gochnowy Zakwas Chlebowy dla Sary
Dziekuję Gochno : )
Dostałam dzisiaj najpierw piękny list..
„Oto przepis, który jest załącznikiem do zakwasu, który dziś powinnaś otrzymać z rąk Radka, który otrzyma go od Asi, której ja dałam go dziś rano (bo dziś rano wyrabiałam ciasto..)
Zakwas trzyma się w lodówce, niektórzy mówią, że tydzień, niektórzy że max dwa tygodnie. (I uwaga- czasem tak pracuje, że „wypełza” ze słoiczka ;p)
Z podanych składników mi wychodzą dwa bochenki dość duże (piekę w dwóch keksówkach długości ok.30 cm). Potrzeba Ci dość dużej michy, w której wyrobisz ciasto i jakiegoś mieszadła (ja mieszam taką ogromną drewnianą łychą ;p)Składniki:
- 3 łyżeczki soli
- 3 szklanki wody (najlepiej nie kranówy ;p)
- 3 szklanki maślanki
- 1 kg mąki pszennej
- 0,5 kg mąki żytniej
- 1 szklanka płatków owsianych
- 2 szklanki ziaren (ja daję 1,5 szklanki nasion słonecznika i 0,5 siemienia lnianego)(ogólnie to mąki można używać różnej, ja w przepisie miałam, że żytnia ma być 750, a kiedyś użyłam 2000 i też wyszedł ;p)
Merdasz to wszystko razem, po czym odkładasz sobie zakwas do następnego pieczenia (do słoiczka, wstawiasz go do lodówki) a resztę ciacha przekładasz do keksówek wyłożonych papierem do pieczenia.. No i teraz odkładasz przyszłe bochenki na 12 godzin w spokojne miejsce. A po 12 godzinach wkładasz do piekarnika nagrzanego do 180*C na60-70 minut. (mi jakoś dłużej się piecze..). I potem cieszysz się pysznym chlebkiem, który dłuuuugo zostaje świeży, jeśli tylko ukryjesz go przed ludĽmi, bo tak normalnie to znika w trymiga! ;p
- 3 szklanki wody (najlepiej nie kranówy ;p)
- 3 szklanki maślanki
- 1 kg mąki pszennej
- 0,5 kg mąki żytniej
- 1 szklanka płatków owsianych
- 2 szklanki ziaren (ja daję 1,5 szklanki nasion słonecznika i 0,5 siemienia lnianego)(ogólnie to mąki można używać różnej, ja w przepisie miałam, że żytnia ma być 750, a kiedyś użyłam 2000 i też wyszedł ;p)
Merdasz to wszystko razem, po czym odkładasz sobie zakwas do następnego pieczenia (do słoiczka, wstawiasz go do lodówki) a resztę ciacha przekładasz do keksówek wyłożonych papierem do pieczenia.. No i teraz odkładasz przyszłe bochenki na 12 godzin w spokojne miejsce. A po 12 godzinach wkładasz do piekarnika nagrzanego do 180*C na60-70 minut. (mi jakoś dłużej się piecze..). I potem cieszysz się pysznym chlebkiem, który dłuuuugo zostaje świeży, jeśli tylko ukryjesz go przed ludĽmi, bo tak normalnie to znika w trymiga! ;p
Chyba Ci wszystko napisałam już, jakby co masz mój numer telefonu ;))))
Pozdrowienia,
Gochna”
A popołudniu, zgodnie z obietnicami zawartymi w liście trafił ten oto cudny słoiczek ze specjalną dedykacją.
Dziękuję Gochno za pamięć, posyłam buziaka i niebawem zabieram się za pieczenia chlebka z Twojego przepisu ; )