Ciasto maślankowe z mirabelkami

Mirabelkowy problem.


Po co na świecie rosną mirabelki? Pytanie nie dawało mi spokoju, bo przecież rzadko kto w dzisiejszych czasach używa ich do czegokolowiek. Postanowiłam zaryzykować i wykorzystać je do jakiegoś wypieku. Wybór padł znowu na ciasto maślankowe, bo to jedno z najdoskonalszych ciast jakie znam, także wyszłam z założenie, że jakby owoce były nie dobre ciasto maślankowe zawsze nadrabia smakiem.

Mirabelki same w sobie są dość kwaśne, ale z ciastem maślankowym komponują się wspaniale. Rada? Im więcej owoców tym lepiej! Posypany wierzch cukrem pudrem nadaje ciastu słodyczy i smakuje wyśmienicie! :) 

Jeśli i Wy nie wiecie co zrobić z Waszymi mirabelkami to zachęcam do upieczenia tego ciasta!

 




Składniki na ciasto:

1 szklankę maślanki
1 szklankę cukru (ja dałam 3/4 szkl.)
2,5 szklanki mąki
3 jajka (całe)
1 mały proszek do pieczenia (lub 3 łyżeczki)
0,5 szklanki oleju
1 cukier waniliowy
Dodatkowo:
około 2 kg mirabelek – wydrylowanych 
cukier puder do posypania wierzchu

Mokre składniki wymieszać w jednej misce, suche składniki w drugiej. Mokre wlać do suchych i wymieszać łyżką, ale tylko tak aby się wszystko połączyło. Wyłożyć na blaszkę, taką zwykłą prostokątną (25 x 35 cm), wyłożoną papierem do pieczenia.Na ciasto położyć mirabelki.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170oC i piec ok. 30 minut z termoobiegiem.
Po całkowitym wystudzeniu posypać cukrem pudrem.

Smacznego!



Comments are closed.