Babeczki z morelami
Coś małego i smacznego w ten pochmurny dzień
Za oknem typowa deszczowa pogoda, za szaro, że rano nie chce się wychodzić z łóżka. Prosząc apeluję do Pana Bogusia, aby dał nam więcej słoneczka. Dzisiaj proponuję coś małego, a bardzo pysznego na poprawę humoru! Zobaczcie sami ; )
Autorka tego przepisu proponuje podawać je z musem z białej czekolady, ale ja już go nie robiłam, same w sobie są bardzo dobre. Puszyste, dość wilgotne – idealne do popołudniowej kawy ; – ) nie smakują jak typowe muffinki czy babeczki, mają w sobie coś z ciasta omletowego, ale warto je wypróbować, bo przepis jest bardzo szybki i prosty – idealny na niezapowiedzianych gości (jedyne 25 minut i gotowe) w letnie popołudnie.
Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo uśmiechu i słońca w sercach; -)
Autorka przepisu: Asia z Kwestii Smaku
Składniki na 12 babeczek:
250 g mąki pszennej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 duże jajka
100 g cukru
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
250 ml mleka
125 g masła, stopionego i ostudzonego
4 morele, bez pestek, pokrojone na niezbyt grube cząstki ( ja dałam 6 małym moreli)
5 łyżek cukru pudru
tłuszcz do posmarowania foremek
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Foremki na babeczki lub wgłębienia w formie na muffiny posmarować tłuszczem. Mąkę przesiać razem z proszkiem do pieczenia i solą.
Mikserem na średnich obrotach ubić jajka, cukier, ekstrakt z wanilii, mleko oraz stopione i ostudzone masło (ja ubijałam przez około 5 minut).
Zmniejszyć obroty miksera i stopniowo dodawać suche składniki, nie przerywając ubijania, aż masa będzie gładka i kremowa.
Ciastem napełnić foremki, na wierzchu położyć po 4 cząstki moreli, posypać cukrem pudrem. Piec przez 20 minut, aż babeczki urosną. Ostudzić, wyjąć z foremek.
Smacznego!