Jabłecznik Irytka

Dla mamy, która miała ochotę na coś pysznego!

Na pożegnanie domu, żeby oczywiście za mną nie płakali ;P upiekłam rodzince pyszne ciacho na majowy weekend!
Często mam ochotę na jabłecznik, ale nie miałam dzisiaj za dużo czasu, bo zaraz wyjeżdzam i  znalazłam ten przepis na blogu Majanowe Pieczenie, której dziękuję :)
Szczerze?
Jabłecznik wyszedł przepyszny! Dawno nie jadłam tak ciekawego ciasta – to połączenie białego i ciemnego delikatnego, puszystego, rozpływającego się w ustach ciasta, przełożony warstwą startych jabłek, które posypane są cynamonem. Jeśli znudziły się Wam tradycyjne jabłeczniki to warto go wypróbować! Bardzo szybki w wykonaniu ; ) Jest boski!

Serdecznie polecam!


Składniki:

35 dag mąki

30 dag cukru

5 jaj

1 kostka masła

2 łyżeczki proszku do pieczenia

3 łyżki kwaśnej śmietany

2 łyżki kakao

1 kg tartych jabłek 

cynamon do smaku

 

Masło, żółtka, cukier utrzeć, dodać śmietanę, mąkę z proszkiem do pieczenia, zmiksować. Na końcu dodać pianę z białek i wymieszać łyżką. Ciasto podzielić na dwie części, do jednej dodać kakao. Ciemną część ciasta wylać na blachę, zetrzeć na nią jabłka, posypać cynamonem, przykryć jasną częścią ciasta.

Piec około 50 minut w temperaturze 180oC.

Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem (ja posypałam cukrem pudrem) lub polać lukrem.


Przepis na lukier także Irytka:

10dag cukru pudru

łyżka wody

2 łyżki alkoholu

łyżka masła

Wszystkie składniki zagotować i polać wierzch ciasta.


Smacznego :) 

Comments are closed.